piątek, 30 października 2015

Moje Zasady Pielęgnacji

Pielęgnacja twarzy to bardzo ważny etap w dbaniu o urodę. W moim przypadku jest to dość wymagający aspekt, ponieważ jestem posiadaczką cery trądzikowej. Z tą zmorą walczę już od trzynastego roku życia, przetestowałam wiele kosmetyków polecanych dla tej cery, trochę leków, lecz te kilka lat nauczyło mnie że to pielęgnacja ta od zewnątrz jak i od wewnątrz jest podstawą.

1. Demakijaż jest najważniejszy
Raz w życiu przytrafiło mi się pójść spać w makijażu, budząc się rano nie mogłam uwierzyć jak moja cera jest zmęczona, przesuszona i ile nowych krostek pojawiło się na twarzy. Od tamtej pory zawsze dokładnie i kilkoma krokami zmywam makijaż. Najpierw cała twarz płynem micelarnym, następnie za pomocą gąbeczki do demakijażu myję żelem, na koniec przecieram tonikiem sprawdzając czy wacik jest czysty.


2. Mały ręczniczek
Twarz po umyciu osuszam zawsze małym ręcznikiem, który przeznaczony jest tylko do twarzy. Po to aby bakterie nie wędrowały z naszego ciała na twarz. Myślę że jest to dobry krok w dbaniu o cerę. Jeszcze lepszym krokiem, jest wycieranie twarz papierowym ręcznikiem jednorazowym.


3. Peeling
Używając kremów i innych kosmetyków do walki z trądzikiem, moja skóra na twarzy jest narażona na przesuszanie. Dlatego dwa razy w tygodniu robię peeling, jest to nieodłączny element mojej pielęgnacji. Czasami jest to enzymatyczny, a czasami zwykły. Aktualnie jest to peeling rival de loop.


4. Maseczki
Maseczek używam dwa razy w tygodniu. Chyba każda z nas lubi ten czas kiedy zmywa makijaż, nakłada maseczkę i ma czas dla siebie. Ja używam oczyszczających, nawilżających, też tych zrobionych w domu. Polecam maseczkę z drożdży dla osób walczących z niedoskonałościami.


5. Zdrowe odżywianie
Bardzo duży wpływ na naszą cerę ma to co jemy, czy wysypiamy się i czy wypijamy dużo wody. Chipsy, niezdrowe jedzenie, słodycze mają zły wpływ na to czy pojawi się nowa niespodzianka na naszej twarzy. Jednak nie dajmy się zwariować, jeżeli raz na jakiś czas sobie pozwolimy, nic się nie stanie, ale spożywanie takiej żywności dzień w dzień nie pomoże naszej cerze. Do tego minimum 2 litry wody dziennie i 8 godzin snu.

Wy jak dbacie o swoją cerę ?

wtorek, 27 października 2015

Nowości kosmetyczne - Październik

Dziś zapraszam na moje nowości kosmetyczne z miesiąca października. Nie ma tego jakoś dużo, ale wszystkie rzeczy które już przetestowałam, przydały mi do gustu. Niektóre trafią do moich ulubieńców, mam nadzieje że żadne do bubli.


Makijaż

1. MAC, Powder Blush Matte - róż w kolorze Harmony, nadający się do konturowania. Trafia do ulubieńców, więc jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej zapraszam pierwszego listopada.

2.Astor, lipliner pencil - konturówka kupiona w okazyjnej cenie. W Rossmannie czasami niektóre produkty są oznaczone jako cena na do widzenia i takim sposobem za niecałe 6 złotych nabyłam tę konturówkę. Piękny kolor - 018 classis, utrzymuje się długo i nie wysusza ust.

3. Golden Rose, waterproof lipliner - bardzo fajna konturówka w super cenie. Regularnie na stoisku, kosztuje niecałe 5 złotych. Piękny kolor 307, wybrany do pomadi Brave z MAC.


Twarz

1. Ziaja, tonik witaminy - bardzo lubię te toniki z Ziaja, wcześniej miałam ogórkowy. Dobra jakość, niska cena, spełnia moje oczekiwania.

2. Ziaja, krem nawilżający, matujący - nie użyłam jeszcze tego produktu.

3. Tołpa, nawilżający krem łagodzący - o nim więcej w ulubieńcach.

4. Eucerin, żel oczyszczający - skusiłam się na niego przez promocję - 60 % w super-pharm.

Ciało

1. Stara Mydlarnia, naturalny olejek, 100 % avocado - nie wiedziałam gdzie go umieścić, tak na prawdę wszędzie powinnam. Używam do olejowania włosów, na ciało, nakładam też grubo na twarz, kiedy czuję że potrzebuję dodatkowego nawilżenia.

2.Eucerin, anti-perspirant - jeszcze nie używałam, jeżeli wyrobię sobie jakąś opinie na temat tego produktu, dam znać.

3. Farmona, cukrowy peeling do ciała - kolejne opakowanie, kupione w jeszcze nie przetestowanym opakowaniu, pachnie swieżo i przyjemnie.


Włosy

1. Schwarzkopf, taft, lakier do włosów - dla mnie obojętnie jaki rodzaj, od kiedy pamiętam używam właśnie tego ze Schwarzkopf, po prostu ma utrwalać i tyle.

2. Garnier fructis, goodbye damage, odżywka - super się po niej rozczesuje włosy, ja mam dosyć długie i jest to moja zmora. Bardzo ładnie pachnie, godny polecenia produkt.

3. Farmona, odżywka normalizująca w sprayu - jeszcze jej nie używałam, kupiona w Biedronce.

Kupiłyście coś ciekawego w październiku ?

sobota, 24 października 2015

Recenzja podkładu Revlon Colorstay

Revlon Colorstay Wyjątkowo trwały, mocno kryjący podkład do cery tłustej i mieszanej, beztłuszczowy nie zatyka porów. Lekka i delikatna konsystencja zapewnia skórze maksymalne poczucie komfortu.


Co zapewnia producent ?

Zapewnia pełne pokrycie i matowe wykończenie. Składniki rozpraszające światło optycznie wygładzają skórę, filtry słoneczne SPF 15 chronią skórę przed szkodliwym działaniem słońca. Lotne silikony ułatwiają rozprowadzanie oraz zapewniają uczucie komfortu. Witaminy A i E wygładzają powierzchnię oraz chronią cerę przed szkodliwymi wpływami zewnętrznymi. Podkład utrwala się w ciągu 60 sekund. Skóra wygląda nieskazitelnie. Podkład nie ściera się i nie zostawia śladów. Makijaż utrzymuje się do 24 godzin.

Opakowanie


Dla mnie byłoby wszystko dobrze, gdyby nie to że podkład nie ma pompki, zawsze wyleje mi się za dużo produktu na dłoń, i większość idzie do śmieci. Opakowanie jest estetyczne, szklane i porządne o pojemności 30 ml.

Wydajność

Jest wydajny, niewiele produktu jest potrzebne, żeby całą twarz ujednolicić i dobrze zakryć niedoskonałości. Mi spokojnie starcza na 3 miesiące częstego używania, praktycznie codziennie.

Konsystencja


Podkład ma gęstą konsystencję. Dzięki czemu ma krycie dobre do mocnego, można je budować, lecz trzeba go nakładać sprawnie ponieważ zastyga.

Dostępność

Jest dostępny w Hebe, Rossmann, Douglas,Superpharm, drogerie internetowe, Allegro. Stacjonarnie kosztuje około 60 zł ja kupuje w internecie za ok 30 zł.

Kolorystyka


Kolorystyka jest bardzo fajna, odcienie nie wpadają w róż co często się zdarza w innym podkładach. Spokojnie każda z Was znajdzie dla siebie kolor,na stronie firmowej jest ich aż 20. Ja używam 180 Sand Beige w okresie letnim, 150 Buff w okresie zimowym. Odcieniem który mam na zdjęciu jest 180, jest za ciemny dla mnie, po mojej opaleniźnie nie został żaden ślad.

Moja Ocena

Według mnie jest to podkład mocno kryjący, trochę ciężki, do moich blizn potrądzikowych jest idealny. Jeżeli wiem że będę długo poza domem i chcę mocnego krycia używam tego podkładu. Na większe wyjścia też będzie dobry, spokojnie wytrzyma 8 - 10 godzin. Może trochę podkreśla suche skórki, ale na rynku są produkty które robią to bardziej. Starcza na długo jest łatwo dostępny i cena w drogeriach internetowych jest nieduża. Mogę go ocenić 8/10.

Miałyście ten podkład ? Jak wasza ocena ? Polecacie jakiś podkład który dobrze kryje ?

czwartek, 22 października 2015

Moje Ulubione Pędzle


Zastanawiam się nad tym, jak radziłam sobie wcześniej bez pędzli. Pacynka do nakładania cieni, palce i małe gąbeczki do podkładu najlepiej się nie spisywały.
Kiedy zaczęłam zagłębiać się w sztukę makijażu i byłam ciekawa jak podkreślić swoją urodę, rozpoczęłam poszukiwanie zestawu pędzli. Moim pierwszym był kupiony na allegro mnóstwo elementów za 50 złotych. Rozpadały się po pierwszym myciu, a niejednym można było zrobić sobie rany. Chciałam w tym poście pokazać Wam moje ulubione, którymi spokojnie wykonam większość makijaży.

1. GlamBRUSH O9 - nakładam nim korektor na niedoskonałości jak i pod oczy. Bez problemu rozświetlę nim też swoją twarz. Bardzo dobrze się myje, włosie nie wypada, jest solidnie wykonany i ta przeurocza mieniąca się rączką. Według mnie spełnia swoje zadanie idealnie. Włosie syntetyczne

2. Zoeva Face Paint 109 - Jest stworzony do mieszania pudrów w proszku, wykończenia makijażu i nakładania rozświetlacza. Używam go do rozświetlania twarzy produktem w kamieniu. Do tego zadania spisuje mi się idealnie i serdecznie polecam bliższe zapoznanie się z tym pędzle. Kolor rączek w tej różowej serii jest śliczny. Włosie naturalne i syntetyczne.

3. GlamBRUSH T12Duży skośny pędzel z naturalnego włosia do nakładania pudru, bronzera, różu oraz wykańczania makijażu. Jest tak duży że szybko i łatwo możemy nałożyć bronzer. W zasadzie za pomocą dwóch ruchów możemy lekko podkreślić policzki. Jest bardzo miękki i łatwo się go myje. Używam go tylko do bronzera, dla mnie w tej roli spełnia się najlepiej. Włosie kozy.

4. Hakuro H55jest to pędzel przeznaczony do rozprowadzania wszelkich kosmetyków sypkich, prasowanych lub w kamieniu. Ja używam go zawsze do nakładania na cała twarz, pudru w kamieniu lub sypkiego. Włosie syntetyczne.


5. Zoeva Buffer 104 - doskonale sprawdza się przy nakładaniu produktów płynnych i kremowych. Jeżeli chce nałożyć podkład pędzlem to zawsze sięgam po ten z Zoeva, jest dosyć duży dzięki czemu szybko nałożę produkt na cała twarz. Jest bardzo miękki. Włosie nie wypada, przez rok użytkowania nic się z nim nie stało. Włosie syntetyczne taklon.

































6. ZOEVA Wing Liner 317 - Skośny pędzel do eyelinera. Używam go do brwi, własnie do ich malowania potrzebuje bardzo precyzyjnego pędzelka. Moje brwi są bardzo rzadkie, jasne i niewidoczne. Tym pędzelkiem jestem w stanie namalować sobie pojedyncze włoski i zrobić to równo. Jest bardzo precyzyjny. Włosie z wysokiej jakości nylonu.

7. Zoeva Luxe Soft Definer 227 -  Pędzel do blendowania. Ja nim nie blenduje, jedynie zaznaczam wewnętrzny kącik rozświetlaczem, czasami nakładam cienie kiedy potrzebuje czegoś bardziej precyzyjnego. Włosie kozy

8. Zoeva Luxe Pencil 230 - Pędzel do nakładania cieni w kącikach. Przy tych mniejszych pędzelkach widzę że zastosowanie polecane przez producenta trochę różni się z moim. Ale tym pędzelkiem najlepiej rozciera mi się cienie. Włosie kuca pony.

9. Zoeva Petit Crease 231 - Pędzel do nakładania cieni w załamaniu powiek. I też do tego mi służy. Używam go również do nakładania cienia na cała powiekę, czy nakładania bazy. Włosie kozy.

wtorek, 20 października 2015

Wishlist #1

Prezentuje moją pierwszą wishlist. Są to produkty które chciałabym mieć w swojej kosmetyczce. Wszystkie kosmetyki są polecane w internecie i mają bardzo dobre opinie. Mam zamiar co jakiś czas prezentować taką listę rzeczy które chciałabym kupić. Po jakimś czasie zobaczymy czy mi się udało. Jeżeli miałyście, znacie te produkty dajcie znać.


1. Evree, Essential, krem nawilżający -  potrzebuje kremu nawilżającego na dzień, który nie będzie zapychał mojej skóry i dobrze spisze się pod podkład. O tym kremie słyszałam dużo dobrego,więc trafia na tą listę. Przy najbliższej wizycie w drogerii zakupie go. Cena: ok 25 zł Pojemność: 50 ml

2. Organix, odżywcze serum z mleczkiem kokosowym - Uwielbiam wszelkiego rodzaju sera do włosów, a te które pachną kokosami muszę mieć. Wiele dobrych opinii krąży w internecie. 
Zobaczymy czy moje włosy polubią to kokosowe cudeńko. Cena: 30-40 zł Pojemność: 118 ml

3. Paco Rabanne, Black XS - Nie ma co tu dużo pisać. Każdy z nas ma swój ulubiony zapach. Ja przestałam go używać ale chcę do niego wrócić, nie znalazłam lepszego zapachu dla siebie. Cena: ok 250 zł Pojemność: 50 ml

4. Zoeva, Cocoa Blend Palette - Ta paleta ma idealne kolory jak dla mnie, jestem bardzo ciekawa cieni z tej firmy. Myślę że cena tego produktu nie jest wysoka i warto spróbować. Cena: 72 zł

5. MAC, rozświetlacz, Soft and Gentle - Mam na niego oko już od dłuższego czasu, bałam się że, będzie mi się odcinał, miałam na twarzy i jest wszystko dobrze. Jest to kultowy kosmetyk, jeżeli macie w swojej kolekcji, dajcie znać jak się sprawuje. Cena: 126 zł Pojemność: 10 g

6. Golden Rose, matowa pomadka do ust w kredce - Bardzo lubię tą firmę i wiem że jeżeli chodzi o produkty do ust to mogę im ufać. Pomadka w kredce nie jest długo w asortymencie a już skradła wiele serc. Zobaczymy czy skradnie moje. Cena: 12 zł Pojemność: 3,5 g

Czy któryś z tych kosmetyków skradł Wasze serce ?

sobota, 17 października 2015

5 Trików Urodowych


Każda z nas czasami ma gorszy poranek. Czy zdarzyło Wam się obudzić po nocnej imprezie, czy totalnie przeziębioną, i nie wyspana ? Jak wiadomo jedna zarwana noc już może odbić się na naszej cerze i naszym wyglądzie. Kobiety potrzebują szybkich, skutecznych i prostych trików urodowych. Dziś przedstawię Wam pięć które stosuje.


1. Budzimy się patrzymy w lustro i widzimy wielkie worki pod oczami, zdarzyło się pewnie każdej. Ciężko jest wyglądać olśniewająco kiedy na naszej twarzy widnieje zmęczenie. Moim sposobem na szybki ratunek skóry pod oczami jest mój ulubiony krem pod oczy, który spędził trochę czasu w lodówce. Można trzymać tam krem lub włożyć go rano przed porannym prysznicem.

2. Czeka cię długa noc i chcesz żeby twoje perfumy trzymały się dłużej. Doskonale znamy problem, kiedy perfumy ulatniają się po 2 godzinach z naszej skóry. Moim sposobem żeby sobie z tym radzić jest spryskanie włosów. Stosuje ten trik od kiedy zaczęłam używać perfum i kiedy poruszam włosami zapach unosi się wokół mnie.

3. Czy tylko ja jestem taka niezdarna i spadnie mi produkt w kamieniu ? Jeżeli też tak czasami macie, to znam dobry patent na tego typu rozsypane w drobny mak produkty. Dolej do pojemnika z produktem spirytus salicylowy, wymieszaj najlepiej nożem, przykryj folią aluminiową lub folią przezroczystą pojemnik i starannie przygładź całość nożem. Kiedy widzisz że kosmetyk połączył się ze spirytusem w jedną gładką masę, zostaw do wyschnięcia i gotowe.


4. Aby odżywić moje włos i nadać im blasku, używam trzech składników które zazwyczaj każda ma w domu. Do dwóch łyżek maski do włosów ( obojętnie jakiej ) dokładam jedno dokładnie oddzielone żółtko od białka i łyżkę miodu, następnie włosy dokładnie spinam, zawijam w reklamówkę, wszystko przykrywam suchym ręcznikiem. Po upływie 40 minut zmywam dokładnie letnią wodą. Akurat to działa na moje włosy fenomenalnie.

5. Zdarzyło Wam się kiedyś spotkać z kredką która jest sucha i nie daje intensywnego koloru ? Ja pozbyłam się tego problemu w sytuacji kredki do brwi i kredki do ust. Kredkę podgrzej dosłownie sekundę zapalniczką czy zapałka odczekaj około 10-15 sekund, do momentu kiedy kredka nie będzie ciepła i maluj jak zawsze.



Znacie jakieś triki kosmetyczne ? 

czwartek, 15 października 2015

Projekt Denko #1

Dziś po raz pierwszy przychodzę do Was z moim projektem denko. Będę dzielić na kategorię, twarz, włosy, ciało. Może znajdziecie w tej liście produktów coś dla siebie. Zapraszam do oglądania i czytania.



Twarz


1. Biały Jeleń, hipoalergiczny żel do mycia twarzy.

Żel dla cery tłustej i trądzikowej ze skłonnością do alergii. Na pewno nie kupie ponownie tego produktu. Okropnie się pienił,czego nie lubię w żelach do twarzy, czułam się jakbym myła twarz mydłem w płynie. Po umyciu twarzy czułam ściągnięcie i wysuszenie.        
Cena: 7 zł Pojemność: 175 ml

2. Bourjois, woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu.

Bardzo ładnie pozbywa się makijażu, nie zostają resztki po tuszu, skóra po tej wodzie micelarnej nie jest podrażniona,nie wysusza. Bardzo fajny i wydajny produkt.              
Cena: 12-14 zł Pojemność: 250 ml

3.Bioderma, Sebium Global, krem przeciwtrądzikowy o globalnym działaniu.

Mój ulubiony krem na dzień, polecam każdej osobie która ma trądzik, ładnie radzi sobie z niedoskonałościami. Dobrze nadaje się po makijaż. Na pewno kupie kolejne opakowanie.
Cena: ok 40 zł Pojemność: 30 ml

4. Carmex, nawilżający balsam do ust.

Bardzo dobry drogeryjny produkt, jest wszędzie dostępny i jeżeli go nie używałyście to koniecznie kupcie. Daje przyjemne uczucie nawilżenia i mrowienia. Mój ulubiony balsam po masełku z Nivea. Trzeba zaznaczyć że jest bardzo wydajny.                                         
Cena: 10 zł Pojemność: 8,4 ml 


Ciało 




5. Fa, Luxurius Moments, żel pod prysznic o zapachu fiołków.

Mam drugą butelką tego żelu i z pierwszej byłam ogromnie zadowolona. Zapach był cudowny, utrzymywał się bardzo długo po kąpieli, nie wysuszał i ładnie się pienił. Z drugą było tak samo do czasu kiedy dostałam okropnego uczulenia na szyi, moja skóra zrobiła się jak skorupa i męczyłam się z tym 3 tygodnie, zaznaczę że zdarzyło mi się to pierwszy raz. Nie wiem czy to przez ten żel, ale nie skusze się już na kolejne opakowanie.               
Cena: 8 zł Pojemność: 250 ml

6. Isana, żel pod prysznic, ekstrakt z z czereśni.

Do tego żelu nie mam żadnych zastrzeżeń. Ładnie się pieni, pięknie pachnie i nie wysusza, jest tani i ma uroczą szatę graficzną. Skuszę się na ten żel na pewno jeszcze raz.       
Cena: 3 zł Pojemność: 300 ml

7. Farmona, tutti frutti, cukrowy peeling do ciała.

Przyjemny zapach, dobrze ściera naskórek. Spełnia swoje zadanie, lubię w nim to że ma duże drobinki które nie rozpuszczają się w ekspresowym tempie. Cena: 16 zł Pojemność: 300 g

8. Vichy, antyperspirant w kulce.

Najlepszy antyperspirant jaki miałam w kulce, nie lubię antyperspirantów w takiej formie ale ten jest super. Producent zapewnia 48-godzinna skuteczność ja bym nie ryzykowała ale przez cały dzień poza domem się sprawdza doskonale.  Cena: ok 30 zł Pojemność: 50 ml


Włosy




9. Schwarzkopf, gliss kur milion gloss, szampon do włosów.

Dobrze że się skończył, moje włosy przy skórze głowy pozostawiał lekko nieświeże, nie widziałam żeby robił coś fenomenalnego z moimi włosami, są o wiele lepsze szampony w niższych cenach, nie wrócę do niego. 
Cena: ok 15 zł Pojemność: 400 ml

10. Cece of Sweden, profesjonalna odżywka do włosów z olejkiem arganowym.

Kupiłam ją na promocji w super-pharm, za 1000 ml zapłaciłam 12,50 zł no jak za taką cenę to na pewno kupie ten produkt ponownie. Włosy po niej łatwo się rozczesywały, były miekkie, widocznie wygładzone, ma ładny zapach. Serdecznie polecam. 
Cena: 12,50 zł Pojemność: 1000 ml 


Miałyście któryś z tych produktów ? Jak u Was się sprawdzały ?          

wtorek, 13 października 2015

3 x BUBEL

Każda z Nas trafiła w swojej makijażowej czy pielęgnacyjnej drodze na buble. Akurat ja miałam szczęście do produktów i rzadko mi się zdarzają, lub może nie jestem aż tak wymagająca. Jeżeli są to kosmetyki tanie to jeszcze nie jest tak źle, gorzej jak są to już większe sumy. Moje trzy przykłady oczywiście mogą się u Was sprawdzać, u mnie nie robią nic albo szkodzą.


1. Wibo, długotrwała pomadka do ust, Matte Intense


Na pomadki skusiłam się podczas promocji w Rossmannie, piękne kolory, niska cena. Wszystko fajnie, pięknie, tylko jest mały problem że pomadka zachowuje się jakby była plastikowa, jest tak tępa i w ogóle nie pozostawia koloru. Już próbowałam na suche usta, na balsam, rozgrzewałam i nadal nic. Mam dwa kolory i sytuacja jest taka sama. Jeszcze do tego producent pisze że ma właściwości nawilżające i wygładzające. Nie polecam po zdjęciach idą do kosza, dobrze że zapłaciłam niewiele za ten bubel. Cena: 9,99 zł
2. Toni&Guy, Casual, mini spray na bazie soli morskiej do stylizacji włosów


Kupiłam ten produkt po recenzji przeczytanej w internecie. Wracając z nim, z Rossmanna myślałam o delikatnych, artystycznych falach, oczekiwałam tego niepowtarzalnego efektu jak po wodzie morskiej. Na drugi dzień zaaplikowałam i okazało się że moje włosy, naturalnie proste nadal takie są lecz dodatkowo posklejane i nieświeże. Poprosiłam osobę która ma podatne włosy na takie zabiegi żeby przetestowała ten produkt i również efekt był jak u mnie. Akurat mam go w niewielkiej pojemności także nie szkoda mi wyrzucić. Dziwi mnie to że są pozytywne opinie na temat tego produktu,
 dajcie znać czy ktoś go miał i jak efekt ?  Cena : 12,99 zł 

3. L'Oreal Paris, Triple Active, ochronny krem nawilżający na dzień, skóra normalna i mieszana.


Miałam przesuszoną skórę i czułam że jest ściągnięta, chciałam krem który mi ładnie nawilży i da ukojenie, nakładając produkt na twarz dostałam to czego chciałam i wszystko było fajnie, rano skóra była nawilżona tylko że przybyły nowe krostki. Uznałam że to nie jest wina kremu, mam cerę trądzikową także pomyślałam ze po prostu coś wyskoczyło, Sytuacja znowu się powtórzyła i zarazem nic się nie goiło. Krem tak okropnie zapycha, pierwszy raz mam sytuacje żeby efekt był tak nasilony, Dałam mu dwie szansę i zawsze budzę się z nową niespodzianką. Także wielki minus. Cena: 19,99 zł


Czy miałyście któryś z tych produktów? Jak u Was się sprawdzały ? Jaki jest Wasz największy bubel ?

czwartek, 8 października 2015

3 x Lubię

Każdy szuka produktu idealnego, mając trądzik, cerę tłustą i do tego wszystkiego suche skórki. Znalezienie produktu który byłby satysfakcjonujący graniczy z cudem. Często trzeba płacić grube pieniądze za kosmetyk do pielęgnacji. Ja miałam to szczęście że trafiłam na coś co sprostało moim wymaganiom a równocześnie miało cenę atrakcyjną. 3 x Lubię czyli o moich ulubionych produktach do pielęgnacji.



1. Tołpa, Green, oczyszczanie, łagodny żel do mycia twarzy i oczu. ( 150 ml / 15 zł )



Obietnice producenta: 



Moja opinia: Łagodny płyn o gęstej konsystencji do oczyszczania twarzy. Ma delikatny ziołowo - kwiatowy zapach. Używam drugie opakowanie i myślę że będę do niego wracać cały czas. Nie szczypie, nie podrażnia, jest delikatny dla naszej skóry. Po umyciu twarzy nie mam uczucia ściągnięcia, wysuszenia które często u mnie występuje. Ja najpierw makijaż zmywam płynem micelarnym, następnie tym żelem i gdy przemywam twarz tonikiem wacik jest totalnie czysty, płyn dobrze radzi sobie z makijażem. Z czystym sumieniem mogę polecić. 


2. Bioderma, Sebium Global, krem przeciwtrądzikowy o globalnym działaniu. ( 30 ml / stacjonarnie do 45 zł )


Obietnice producenta:



Moja opinia: Mój ulubiony krem na dzień. Jego lekka konsystencja bardzo dobrze spisuje się pod makijaż, nie roluje się, delikatnie nawilża i matuję skórę. Nie wysusza mimo swojego działania przeciw trądzikowego, nie zapycha. Po zużyciu jednego opakowania zauważyłam poprawę na mojej cerze, i znacznie zmniejszone pory. Tubka jest wygodna, higieniczna i ma estetyczną szatę graficzną.

3. Niebieska Maska do twarzy głęboko oczyszczająca Babci Agafii. ( 100 ml / ok 8 zł )


Obietnice producenta:



Moja opinia: Jakoś nie mogłam się zebrać do zakupu tej maseczki, lecz kiedy przechodziłam koło stoiska na targach w końcu się skusiłam. I mogę powiedzieć tylko tyle że, była to totalna głupota zwlekać z jej kupnem. Jest fantastyczna to co robi z moją cerą jest niespotykane. Nigdy nie miałam maseczki która by tak ładnie oczyszczała moją cerę, równocześnie nie wysuszając. Łagodzi trądzik, zwęża pory i pozostawia uczucie znakomitej czystości. Jej opakowanie jest ogromnym atutem, ponieważ jest zakręcane i dzięki temu produkt nie wysycha. Do tego jej skład nie jest najgorszy, większość składników jest pochodzenia naturalnego. Na pewno kupię jeszcze inne maseczki z tej firmy. 


Macie któryś z tych produktów? Jacy są Wasi ulubieńcy do pielęgnacji ? :) 



wtorek, 6 października 2015

MAC, PRO LONGWEAR CONCEALER - DŁUGOTRWAŁY KOREKTOR


Korektor pod oczy zawsze uważałam za zbędny kosmetyk, chcąc zakryć niedoskonałości używałam kamuflażu. Z czasem chciałam rozjaśnić strefę pod oczami, w trakcie poszukiwań korektora idealnego trafiłam na Pro Longwear Concealer z Mac. Czy to kosmetyk idealny ? Zapraszam do przeczytania mojej recenzji.



Pojemność: 9 ml 

Cena: 77 zł

Dostępność: sklepy stacjonarne MAC, drogeria Douglas, strona internetowa link

Opis producenta: Lekki korektor w płynie, zapewniający krycie od lekkiego do średniego i komfortowe, naturalnie matowe wykończenie. Doskonale stapiająca się ze skórą formuła utrzymuje się do 15 godzin. Pomaga zatuszować cienie pod oczami i przebarwienia.



Opakowanie: Przezroczysta, szklana buteleczka z pompką. Opakowanie jest solidne, dzięki przezroczystości widać ile produktu już zużyłyśmy.



Moja opinia: Korektor jest zastygający lecz na spokojnie zdążymy nałożyć produkt jak nam się podoba. Nie ciemnieje na skórze. Lekko przypudrowany na prawdę trzyma się cały dzień. Rano go nakładając dopiero wieczorem zmywam podczas demakijażu i jest w idealnym stanie. Jestem posiadaczką cery mieszanej, trądzikowej, mnie nie wysusza. Nie wchodzi w zmarszczki i załamania. Jego krycie jest średnie, nie posiadam dużych cieni pod oczami więc mi to wystarcza, nakładając go na niedoskonałości również dobrze się spisuje. Opakowanie jest higieniczne, jedynym problemem jest pompka która aplikuje za dużo produktu, po używaniu go dwa miesiące nauczyłam się dozować i już jest wszystko pod kontrolą. Mam kolor NW 15. Podsumowując jeżeli mi się skończy, chętnie kupię kolejną buteleczkę.


Czy znacie ten korektor ? Może polecacie jakiś inny ?














czwartek, 1 października 2015

Ulubieńcy Września

Zaglądając na mojego bloga możesz spodziewać się że, każdego pierwszego dnia miesiąca będę dzielić się z Tobą opinią na temat kosmetyków które w minionym miesiącu najbardziej przypadły mi do gustu. Będą kosmetyki do makijażu i te pielęgnacyjne.Co tu dużo pisać zapoznaj się z moja listą ulubieńców września.

1. Evree, Magic Rose, upiększający olejek do twarzy i szyi, do skóry mieszanej,na dzień i na noc.

Olejek jest cudowny, uwierzcie że potrafi zdziałać cuda, pozbywa się wyprysków, doskonale nawilża skórę. Bałam się sięgać po oleje ponieważ mam cerę skłonną do wyprysków. Teraz wiem ze będą stałym gościem w mojej kosmetyczce. Jest bardzo wydajny, używałam go na noc, rano budziłam się z pięknie przygotowaną skórą na nowy dzień.
 Pojemność: 30 ml Cena: 29,99 zł Dostępność: Rossmann.

2.Garnier, Serum Goodbye Damage, opatrunek na rozdwojone końcówki do włosów bardzo zniszczonych.

Uważam że ten olejek pięknie radzi sobie z moimi wysuszonymi po lecie włosami. Po nałożeniu tego serum są gładkie, lśniące, lejące. I do tego ten przepiękny zapach i poręczne opakowanie. Za taką cenę nie wiem czy znalazłabym coś lepszego. 
Pojemność: 50 ml Cena: 14,99 zł  Dostępność: Rossmann, Hebe, Tesco.

3. L'Oreal Paris, False Lash Wings, Mascara.



Moja ulubiona maskara. Ma asymetryczną, wygodną, silikonową szczoteczkę. Tusz nie kruszy się i nie odbija. Mocno wydłuża, podkręca i podkreśla rzęsy,daje fenomenalny efekt. Jedynym minusem tego produktu jest jego cena. Czasami można dorwać go na promocji za jakieś 35 - 40 zł, w cenie regularnej moim zdaniem jest za drogi.
Pojemność: 7 ml Cena: ok 50 zł Dostępność: Rossmann, Hebe, Natura


4. Sleek, Brow Kit, zestaw do stylizacji brwi.

Zwracam dużą uwagę w makijażu na brwi, dla mnie muszą być dobrze podkreślone. Mam ten problem że moje są praktycznie niewidoczne, bardzo rzadkie i wręcz białe, a mam brązowe włosy więc bez podkreślenia ich wyglądam co najmniej śmiesznie. Tym produktem jestem w stanie perfekcyjnie je wyrysować ale nie w jakiś sztuczny sposób. Wosk jest cudowny, cienia używam mniej ale przy każdej aplikacji jestem z niego zadowolona. W zestawie oprócz pęsetki jest jeszcze pędzelek ale gdzieś się zgubił. Pojemność: 3,8 g Cena: ok 40 zł Dostępność: link Kolor: Dark
5. MAC pro longwear concealer -korektor

Najlepszy korektor jaki kiedykolwiek miałam. Używam go pod oczy, ale też na niedoskonałości. Jest wydajny, kolor mi doskonale pasuje, ja mam najjaśniejszy. Przypudrowany nie schodzi przez cały dzień, nie ciemnieje na skórze i nie wchodzi w załamania. Mały minus tylko jest taki że na początku przez pompkę wylewałam takie ilości tego korektora że starczyłoby mi na cała twarz, po miesiącu pracy z nim to się poprawiło. 
Pojemność: 9 ml Cena: 77 zł Dostępność: link Kolor: NW 15

6. MAC lipstic - pomadka 



Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam. Kolor pasuje mi idealnie, jest to moja najlepsza jesienna pomadka na dzień, nic jej nie przebije. Przy mocnym oku na wieczór też prezentuje się pięknie. Sama pomadka jest bardzo dobra, ładnie nawilża, utrzymuje się długo, jak już schodzi  to równomiernie. Serdecznie polecam przetestować pomadki MAC, na pewno się zakochasz :)

Pojemność: 3 g Cena: 86 zł Dostępność:link Kolor: Brave