1. MAC, lipstic
Pomadka w kolorze Twig i wykończeniu Satin totalnie zdobyła moje serce. Uwielbiam delikatne oko i ten przytłumiony brązowy róż na ustach. Moim zdaniem to właśnie wykończenie satynowe daje najlepszy efekt, ładnie kryje i utrzymuje się kilka godzin.
2. RIMMEL, paletka do konturowania.
Wszystko czego potrzebuje do wykończenia makijażu twarzy. Idealne dzienne kolory, bardzo przydatne w podróży, nie musimy zabierać trzech oddzielnych produktów. Lubie ten delikatnie chłodny róż, rozswietlacz daje subtelną poświatę bronzerem nie uzyskamy mocnego efektu i nie można z nim przesadzić. Ja mam paletkę w jaśniejszym odcieniu.
Najlepszy krem jaki kiedykolwiek miałam, pachnie pięknie, zapach utrzymuje się na dłoniach bardzo długo już niewielka ilość kremu może nawilżyć wysuszone dłonie.Jest bardzo wydajny i na pewno kupię kolejne opakowanie. Masło shea, olej kokosowy, miód, ekstrakt migdałowy w jednej tubce na prawdę potrafi doprowadzić dłonie do porządku, przy tym szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy
4. LOVELY, Pump Up, tusz do rzęs.
Bardzo dobry tusz w niskiej cenie, kosztuje tylko 11 złotych. Jeżeli nie miałyście to warto wypróbować. Idealnie sprawdza się u mnie na co dzień. Pięknie wydłuża i rozczesuje rzęsy, nie osypuje się w trakcie dnia i nie podrażnia. Łatwo się go zmywa, na prawdę bardzo fajny produkt.
5. GLINKA ZIELONA
Idealna maseczka na moje problemy skórne. Cera przy trądziku i nadmiernym sebum jest szczególnie zanieczyszczona a ten produkt daje uczucie totalnego oczyszczenia. Przy używaniu tej maseczki raz w tygodniu widać efekty, skóra jest znacznie wygładzoną, krostki szybciej się goją i zaczerwienia lekko bledną.
6. GARNIER, płyn micelarny z olejkiem
To jest to czego oczekuje od płynu micelarnego, szybko usuwa makijaż jest bardzo wydajny, butelka jest przezroczysta i widzimy zużycie produktu, pozostawia skóra miękka i mam wrażenie że nawilża okolice oczu. Bardzo fajny produkt, jeżeli jeszcze go nie próbowałyście to bardzo polecam. Bałam się że będzie zapychał albo zostawiał tzw. mgłę na oczach ale takiego efektu u mnie nie ma.
Jacy są Wasi ulubieńcy kwietnia ?